Wojna

Visits: 88

Od momentu rozpoczęcia przez Rosję wojny w Ukrainie nie umiem się skupić na malowaniu nowych obrazów. Nie mogę poradzić sobie z tym, co dzieje się tak niedaleko nas. To co pokazuję Wam od 24 lutego, to prace które namalowałem wcześniej. Wzrusza mnie i napawa dumą to, co robimy jako naród. Cieszy ogromnie nasze zjednoczenie i bezinteresowna, ogromna pomoc dla ukraińskich rodzin. Pomagam na tyle ile mogę. Moja mama zawsze powtarzała, że nie sztuka dać, kiedy ma się dużo – ważne, aby umieć się dzielić tym, co się ma – nawet kiedy ma się niewiele. Chciałem wystawić swój obraz na charytatywną aukcję Desa Unicum, ale pomimo ogłoszenia o naborze prac, nie otrzymałem odpowiedzi. Znalazłem jednak grupę na fb, która takie aukcje organizuje. Oddałem więc jedno ze swoich płócien. Oprócz tej aukcji, wystawiam swoje 4 prace na mojej stronie. Mam nadzieję, że dzięki uzyskanym kwotom będę mógł dalej tworzyć i po prostu żyć. Znajdziecie je tutaj: https://michalczejgis.pl/aukcje/

Mam nadzieję, że ten koszmar wkrótce się skończy. Liczę na to, że człowiek, który rozpętał tę straszną wojnę, zostanie wkrótce usunięty. Marzę o tym, aby na Ukrainie zapanował pokój i aby ten nowy świat jaki po nim nastanie, był pozbawiony nienawiści, zła i ludzi, którzy w imię swoich chorych ambicji, gotowi są zabijać. Trzymajcie się i dobrej nocy.

1 komentarz do “Wojna”

  1. Michale,
    ja również (i pewnie wiele innych osób) bardzo przeżywa wojnę w Ukrainie. Słowa Twojej Mamy są bliskie i mi. Od rozpoczęcia wojny przez nasz dom “przewinęło się” kilka rodzin z Ukrainy, a przez pół roku mieszkała z nami 4-osobowa rodzina. Wciąż z bólem obserwuję zdjęcia z walczącej Ukrainy, zwłaszcza, że najcięższe walki toczą się w tej jej części, z której pochodzą poznane rodziny (Charków, Bachmut, Donieck). I ja marzę, by ta wojna zakończyła się, choć zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Zastanawiam się także nad tym, co takiego musiałoby się wydarzyć, aby mógł nastąpić zwycięski dla Ukraińców koniec. Jestem całym sercem z nimi

    Odpowiedz

Skomentuj Grażyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Facebook
Instagram
napisz do mnie